me Wer stoppt die Spekulanten?
6 maja 2010Pewien jegomość idzie do restauracji i zamawia ostrygi. Nie ma przy sobie grosza, ale liczy, że rachunek zapłaci perłą, znalezioną w ostrydze. Taki facet jest spekulantem.
Euro kontynuuje jazdę w dół, niemiecki indeks giełdowy DAX nadal poniżej 6000 punktów a oprocentowanie greckich i portugalskich obligacji znów rośnie. Według Jochena Sanio, szefa niemieckiego nadzoru finansowego BaFin, "spekulanci prowadzą wojnę podjazdową przeciwko strefie euro". Sanio mówi to, co czuje wielu ludzi. Politycy też coraz głośniej domagają się ostrzejszego podejścia do spekulantów. Łatwo mówić, ponieważ odróżnienie złego spekulanta od dobrego inwestora wcale nie jest takie proste.
Spekulant. Kto to taki?
Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa speculari, oznaczającego przeprowadzać zwiad, obserwować. Spekulant nie produkuje żadnego towaru, który mógłby z zyskiem sprzedać. Spekulant wielokrotnie kupuje i sprzedaje akcje na giełdzie dla osiągnięcia dużego zysku z różnicy ich wartości w różnych okresach. Osoba prywatna, która inwestuje oszczędności w określony fundusz pośrednio też jest spekulantem.
Jak tyka spekulant?
Spekulantowi chodzi o zysk a nie o to, by zniszczyć taki kraj jak Grecja. Dla spekulanta, który spekuluje przeciwko Grecji, to południowoeuropejskie państwo już jest zniszczone. I dlatego gra pod bankructwo Grecji na długo przed innymi. W ten sposób może liczyć na wysokie zyski. Kto jesienią 2009 roku postawił na zrujnowanie Grecji, mógł do maja pięciokrotnie powiększyć kapitał. Spekulant nie obstaje przy swojej ocenie. Dziś postawi na bankructwo Grecji a już jutro może postawić na jej uzdrowienie.
Niebezpieczny spekulant
Hedgefonds - fundusze hedgingowe (fundusze zarabiające pieniądze na małych różnicach kursów wymiany walut) uważa za spekulacje zagrażające systemowi, ponieważ podejmują wysokie ryzyko. Teoretycznie wolno im zaciągać tyle kredytu ile dostaną, żeby następnie postawić zakład na całą sumę. Handlując papierami wartościowymi, błyskawicznie reagują na aktualne nastroje, przez co umacniają trendy na świecie. Jeżeli euro straci do dolara, spekulanci stawiają na dalsze straty euro.
Co sprzyja spekulacjom?
Europejskie instytucje finansowe trzymają prawie 90 procent wszystkich greckich obligacji. Przy pomocy ubezpieczenia kredytu banki mogą się zabezpieczyć przed bankructwem Grecji - pikanterii nadaje sprawie fakt, że mogą to uczynić również w innych bankach. Są to zawsze transakcje między dwoma partnerami: bank A idzie do banku B z zapytaniem, czy i za jaką cenę ubezpieczy mu utratę spłaty kredytu, na przykład z powodu niewypłacalności kredytobiorcy. Bank B idzie z tym samym pytaniem do banku C. I tak powstaje handel. Spekulacja zaczyna się w momencie, gdy inwestorzy wykupią ubezpieczenie mimo, że w ogóle nie posiadają żadnej greckiej obligacji. Ich celem jest wygospodarowanie zysku przy pomocy polisy ubezpieczeniowej. Wiele funduszy hedgingowych i banków, które ten rynek kontrolują, zarobiło dużo pieniędzy albo dużo straciło.
Czy można zabronić spekulacji?
Jest to niemożliwe, ponieważ nie wiadomo, kiedy zaczyna się niepożądana spekulacja. Przy tym spekulanci troszczą się o to, by akcje, waluty i obligacje można było w każdej sekundzie sprzedać lub kupić - a to jest ważne.
SZ / Iwona Metzner
red. odp.: Barbara Coellen