Europejskie metropolie na celowniku islamskich terrorystów
29 września 2010
Zamachy planowano w obozie szkoleniowym islamskich terrorystów w Pakistanie. Na temat doniesień stacji Sky News, ABS News i „Wall Street Journal” (29.09.) Federalny Urząd Kryminalny w Wiesbaden (BKA) stwierdził jedynie, że aktualnie nie ma na ten temat nic do powiedzenia. Media utrzymują, że zamachy miały mieć podobny przebieg do operacji islamskich terrorystów w Bombaju z listopada 2008 roku. Wówczas to w wyniki zamachów zginęło w Indiach 166 osób.
Niemiecki łącznik
Najważniejszym źródłem informacji o planowanych zamachach w Europie ma być Niemiec, który zatrzymany został w drodze z Pakistanu do Europy i aktualnie przesłuchiwany jest w amerykańskiej bazie wojskowej w Bagram, w Afganistanie. Ze złożonych przez Niemca zeznań wynika, że organizatorzy planowanych zamachów utrzymują kontakty z Al Kaidą. Plany zamachowców miał pochwalić sam nr 1 na liście poszukiwanych terrorystów, Osama bin Laden. Al Kaida przeszkoliła 80 niemieckich terrorystów; najbardziej chyba znanym z nich jest Bekkay Harrach z Bonn.
Terroryści z paszportami UE
Niemiec zeznał podczas przesłuchania, że w obozach szkoleniowych w Pakistanie kursy dla terrorystów ukończyły liczne grupy, których członkowie mają europejskie paszporty. Oczywiście nie wiadomo, czy wtorkowy alarm bombowy w Paryżu faktycznie pozostaje w związku z planowanymi w Pakistanie zamachami, tym bardziej, że w ubiegłych tygodniach miały miejsce już cztery takie alarmy, a raz już musiano ewakuować turystów z wieży Eiffla. Lecz nie tylko Europa jest celem terrorystów – zamachy miano przeprowadzić także w USA, o czym poinformowano prezydenta Baracka Obamę.
ag/ Andrzej Paprzyca
red. odp.: Bartosz Dudek