Dzieci mile widziane! Muzea jako przestrzenie dla rodzin
5 kwietnia 2025To pierwszy prawdziwy wiosenny dzień w Düsseldorfie. Chociaż kuszące byłoby spędzenie popołudnia na słońcu, na zwiedzanie z przewodnikiem wystawy „MAMA. Od Marii do Merkel” w Kunstpalast wszystkie miejsca zostały zarezerwowane.
To nie jest zwykłe oprowadzanie. Nazywa się „Sztuka z dzieckiem” i jest przeznaczone wyłącznie dla rodziców z dziećmi. Uczestników łatwo odróżnić od innych: pchają wózki, noszą dzieci w chustach, matki karmią piersią podczas wycieczki.
Czy dzieci nie są mile widziane w muzeach?
– Czy kiedykolwiek byliście na takiej wycieczce? – pyta historyk sztuki Bettina Zippel, która oprowadza grupę po dzisiejszej wystawie. – Nie, zawsze była w pełni zarezerwowana – odpowiada jedna z matek. Inni natychmiast się z nią zgadzają. Mówią, że powinno być więcej takich możliwości. Wiele osób zarezerwowało to oprowadzanie z wielomiesięcznym wyprzedzeniem; niektórzy nawet przyjechali z innych miast, aby wziąć w nim udział.
Oprowadzanie jest oferowane w Kunstpalast Düsseldorf od 10 lat. Zainicjowała ją historyk sztuki Carola Werhahn, która znała tę koncepcję ze swojego rodzinnego miasta, Kolonii. Gdy tam mieszkała, zabierała swoją nowonarodzoną córkę na takie wycieczki do Muzeum Ludwiga i Muzeum Wallraf-Richartz i ostatecznie sama zaczęła je poprowadzić. Po przeprowadzce do Düsseldorfu, również tam wprowadziła ten format.
– Myślę, że to wspaniałe, gdy jako świeżo upieczona matka możesz zrobić coś dla swojego umysłu – mówi Carola Werhahn. Wycieczki takie jak ta istnieją nie tylko w niemieckich miastach, ale na całym świecie, od Orange County przez São Paulo po Wiedeń. W rzeczywistości nie powinny być konieczne, ale są dowodem na to, że dla wielu matek jest to bezpieczna przestrzeń, której potrzebują.
Tematem przewodnim dzisiejszej wystawy jest (nie)macierzyństwo. Neon „MAMA” świeci pomarańczowymi wielkimi literami na różowym tle nad wejściem. Tytuł wystawy, „MAMA. Od Marii do Merkel” wskazuje na różnorodność 120 eksponatów.
Macierzyństwo ma wiele aspektów i dotyczy każdego; w końcu każdy ma matkę. Wystawa, której kuratorami są Linda Conze, Westrey Page i Anna Christina Schütz, dotyczy pracy opiekuńczej, aborcji, niespełnionego pragnienia posiadania dzieci, relacji matka-dziecko i stereotypów.
Ciężarna przyjaciółka Barbie, Midge
Jeden przykład: w ramach serii „Happy Family” producent Barbie, firma Mattel, wypuściła na rynek ciężarną wersję przyjaciółki Barbie, Midge. Jednak w 2002 roku „ciężarna Midge” została wycofana z półek sklepowych. Zbyt wielu klientów skarżyło się, że wyglądała jak samotna matka i że zabawka gloryfikowała ciążę nastolatek.
Firma Mattel wprowadziła po tym na rynek nową wersję Midge, która na palcu nosiła obrączkę. W zestawie znalazł się również jej mąż Allan i syn Ryan. Zestaw zabawek „Happy Family” jest obecnie wystawiany w Kunstpalast Düsseldorf i służy jako przypomnienie, jak trudno jest oderwać się od tradycyjnych modeli rodziny.
Widać to również po tym, że w oprowadzaniu po wystawie wzięły udział wyłącznie kobiety – tego dnia nie było ani jednego ojca. Ale obecne matki były szczególnie entuzjastycznie nastawione do mniej tradycyjnych eksponatów. Na przykład te dotyczące aborcji, queer i różnorodnych rodzin lub karmienia piersią w przestrzeni publicznej.
A propos karmienia piersią: wycieczka wyraźnie pokazuje również ambiwalentny stosunek społeczeństwa do matek i dzieci w przestrzeni publicznej. – To odprężające, bo wiesz, że nikomu nie przeszkadzasz – mówi Julia, trzymając w ramionach rudowłosego malca. Inna matka zgadza się, mówiąc, że nie weszłaby na wystawę z dzieckiem, obawiając się, że może przeszkadzać innym miłośnikom sztuki.
Karmienie piersią jako wskaźnik akceptacji społecznej
Nadal nie ma naukowych dowodów na to, w jakim stopniu matki z dziećmi czują się niemile widziane w miejscach publicznych. Jednak badania dotyczące karmienia piersią w miejscach publicznych dostarczają pewnych informacji.
Chociaż coraz więcej matek w Niemczech karmi piersią w miejscach publicznych, około 40 procent ankietowanych kobiet zgłosiło, że doświadczyło mieszanych reakcji, głównie – dezaprobaty. Karmienie piersią w miejscach publicznych nie jest wyraźnie dozwolone przez prawo w Niemczech, w przeciwieństwie na przykład do Wielkiej Brytanii czy Australii.
Inny eksponat pokazuje, że od matek nadal oczekuje się spełnienia niezliczonych oczekiwań społecznych: trzymetrowy regał wypełniony „Podręcznikami dla matek” i poradnikami na temat macierzyństwa. Być może niektórzy ojcowie również chcieliby je przejrzeć.
Artykuł ukazał się pierwotnie nad stronach Redakcji Angielskiej DW.