Bundeswehra w ogniu krytyki
20 stycznia 2011Tragiczny wypadek z listopada 2010 roku wywołał ostry konflikt między pochorążymi a dowódcami. Odpowiedzialnością za śmierć 25-letniej kadetki podchorążowie obarczyli szkoleniowców. Młoda kobieta spadła w czasie ćwiczeń na masztach na pokład i zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.
Dowództwo zarzuciło kadetom bunt. Rzecznik praw żołnierza, Hellmut Königshaus, (FDP), skierował sprawę do komisji obrony Bundestagu i zapowiedział śledztwo.
Wzajemnie zarzuty
Podchorążowie twierdzą, że szkoleniowcy zmuszali ich do wspinania się na maszty, pomimo, że nie ma takiego obowiązku. Dowódcy mieli powtarzać zdania typu "Jak nie wejdziesz, to jutro wracasz do domu" lub "Jeśli nie dasz rady, to jak chcesz później dowodzić ludźmi?".
Po śmierci koleżanki wielu kadetów odmówiło wspinania się na maszty, wielu odmówiło dalszego rejsu szkolnym żaglowcem - pisze rzecznik praw żołnierza. Mianowany mediatorem podchorąży został oskarżony przez dowódców o podsycanie niezadowolenia wśród załogi i nawoływanie do buntu. Königshaus poprosił Inspektora Marynarki Wojennej o wszczęcie dochodzenia. Poinformował także niemiecki MON.
Cenzura prywatnych listów
Szef MON, Karl-Theodor zu Guttenberg, musi zająć się także innymi zarzutami przekazanymi mu przez rzecznika praw żołnierza. Chodzi o otwieranie poczty polowej dla żołnierzy Bundeswehry, służących w Afganistanie. Według tych zarzutów władze wojskowe systematycznie kontrolują listy wysyłane do Niemiec. Informacje na ten temat Könighaus otrzymał najprawdopodobniej bezpośrednio od żołnierzy w czasie ostatniej wizyty w bazie Bundeswehry w Afganistanie. Zołnierze twierdzili, że listy, które dochodzą do Niemiec, są otwarte lub uszkodzone. Guttenberg nakazał natychmiastowe wyjaśnienie tej sprawy. Oświadczył w Berlinie, że otwieranie listów jest nie do zaakceptowania. Podkreślił, że jeśli zarzuty potwierdzą się, to wyciągnie konsekwencje.
Opozycja żąda wyjaśnień
Oburzona całą sprawą jest opozycja w Bundestagu. Cenzura listów żołnierzy jest dozwolona tylko w wyjątkowych przypadkach i przy konkretnych podejrzeniach o łamanie regulaminu - oświadczył sekretarz klubu poselskiego socjaldemokracji, Thomas Oppermann. Rzecznik Partii Zielonych ds. obronności, Omid Nouripour, podkreślił, że także żołnierze i ich rodziny korzystają z konstytucyjnego prawa do tajemnicy korespondencji.
dpa, dapd, afp / Bartosz Dudek
red. odp.: Andrzej Paprzyca