Bundeswehra to nie Armia Zbawienia
16 grudnia 2004Reklama
Pełnomocnik rządu do spraw armii, Willfied Penner, przestrzegł przed wyolbrzymianiem przypadków złego traktowania żołnierzy przez przełożonych. Ostre szkolenie jest niezbędne dla potrzeb obronności. I tak żołnierzy należy przygotować na ewentualność wzięcia do niewoli. Bundeswehra – dodał Penner – ma także coś wspólnego z używaniem siły. Tymczasem w koszarach w Coesfeld prokurator toczy postępowanie przeciwko 31 żołnierzom, którym zarzuca się, że w toku szkolenia traktowali podkomendnych prądem o niskim napięciu, wodą i biciem.