030209 Filmstadt Berlin
4 lutego 2009Berlin nie odgrywa już głównej roli w świecie filmu, jak w latach dwudziestych ubiegłego wieku kiedy to Babelsberg – przedmieście Berlina - konkurował nawet z Hollywood . Mimo to po upadku muru w Berlinie znowu powstają filmy, które podbijają nie tylko niemiecką, lecz czasami nawet światową publiczność.
-„Program kin w Berlinie był główną przyczyną mej przeprowadzki do stolicy. Abstrahując od tego natychmiast powstała emocjonalna więź z tym miastem. Program kin był niesamowity. Latami jeździłem pociągiem do Berlina, to tu znajdowały się kina, wpływające na styl kultury srebrnego ekranu w Niemczech. ( Opowiadam tu o późnych latach 70., wczesnych 80. Miałem wtedy mniej więcej 16 lat. Jeździłem do kina i to było cool). „ - opowiada reżyser Tom Tykwer. W połowie lat 80. przeniósł się on z Wuppertalu nad Sprewę, najpierw wyświetlał filmy w kinie, a potem zaczął je robić, i po dziś dzień mieszka nadal w Berlinie. Jego życiorys nie różni się zbytnio od losów innych reżyserów, autorów czy aktorów , i to nie tylko z tego powodu, że jest tu setka kin.
Prawdziwe miasto filmu składa się przecież nie tylko z samych kin. W centrum miasta, przy Potsdamer Platz, stoi na przykład Dom Filmu – na siedmiu kondygnacjach mają swe siedziby różne placówki, jak Muzeum Filmu i Telewizji, przyciągające rok w rok ponad 100 tysięcy zwiedzających. Czy Niemiecka Kinomateka, opiekująca się spuścizną filmu niemieckiego. No i legendarne w Berlinie Arsenal-Kinos oraz "dffb", - Niemiecka Akademia Filmowo-Telewizyjna, licząca 250 studentów. A naprzeciwko – centrala festiwalu „Berlinale“.
Festiwale Filmowe i Szkoła Filmowa
Festiwal filmowy w Berlinie należy wraz z festiwalami w Cannes i Wenecji do najbardziej prestiżowych festiwali filmowych na świecie. Ale nad Sprewą odbywają się też mniej głośnie festiwale. „Achtung Berlin“ pokazuje na przykład wyłącznie filmy powstałe w Berlinie i mające tematyczny związek z tym miastem. Z kolei „Going Underground“ prezentuje krótki metraż. Również na Potsdamer Platz ma swą siedzibę Deutsche Filmakademie, która przyznaje raz do roku Niemieckie Nagrody Filmowe. Lecz w Berlinie przede wszystkim kręci się filmy, często też Berlin odgrywa w nich swą rolę. O ile dawniej świadczyły o tym dzieła, jak „Berlin: Symfonia wielkiego miasta” „1,2, 3“ albo „Kabaret“, to ostatnio „Good bye, Lenin!“, „Słoneczna Aleja“, „Życie na podsłuchu” czy też „Herr Lehmann“
Wycieczki filmowe
Biura podróży oferują wycieczki do miejsc, w których kręcono słynne filmy. Także i te międzynarodowe, produkowane w studiach Babelsberg, jak "Krucjata Bourne'a", „W 80 dni dookoła świata”, „Wróg u bram“ czy „Pianista“. Studia Babelsberg są na najwyższym poziomie technicznym, oferują też wszelkie motywy, krajobrazy, miasteczka, futurystyczne kopalnie węgla brunatnego, wieżowce i zabytkowe budynki, podwórza i mosty, architekturę eksperymentalną i akweny wodne. Do tego eleganckie ulice, jak Kurfürstendamm czy Gendarmenmarkt. Babelsberg oferuje też zwiedzanie studiów filmowych. Tuż za rogiem mieści się słynna najstarsza szkoła filmowa w Niemczech - HFF „Konrad Wolf“. A jeśli to za mało, to można poczytać o historii berlińskiego kina. Ostatnio ukazał się pierwszy przewodnik filmowy zatytułowany: „Berlin: podróże filmowe“.