1800 powodów, by jechać do Niemiec: festiwale muzyki za Odrą
9 września 2025Cały rynek festiwali muzycznych w Niemczech notuje przychody w wysokości około 551 milionów euro, ale i wydatki rzędu 522 milionów euro. Według ogólnokrajowego badania organizuje się tu ponad 1800 takich wydarzeń – od klasyki, przez rock, pop i jazz, aż do muzyki elektronicznej czy folkowej.
Jak wynika z badania, sytuacja finansowa wielu festiwali muzycznych jest napięta: średnio przychody w wysokości około 313 000 euro na wydarzenie są niwelowane przez wydatki w wysokości 296 000 euro. Tylko 15 procent festiwali osiąga zysk, podczas gdy około 30 procent notuje straty. 18 procent festiwali uważa się za zorientowane komercyjnie. Większość z nich realizuje przede wszystkim cele kulturalne i charytatywne.
Wejściówki za 200 euro
Średnio za bilet trzeba zapłacić nawet 200 euro. Festiwale zapewniają zatrudnienie lokalnej społeczności i są ważnym czynnikiem gospodarczym, szczególnie w mniejszych miastach i gminach – aż 60 procent z nich odbywa się w miejscowościach liczących poniżej 100 000 mieszkańców.
Sumując wszystkie koncerty niemieckich festiwali, rocznie odbywa się aż 51 000 występów. Dla ministra kultury Wolframa Weimera to ważne przystanki na kulturowej mapie Niemiec. Są miejscem spotkań i radości, a z reprezentacją młodych artystów i artystek sięgającą 40 procent, stanowią istotną przestrzeń dla debiutów i prezentacji nowych talentów.
Grają wszystko i wszędzie
Muzyka popularna i jazz królują, zajmując 71 procent repertuaru festiwali w Niemczech. Co może zaskakiwać, niemal jedna czwarta wydarzeń poświęcona jest muzyce klasycznej.
W liczbie organizowanych wydarzeń prowadzi Nadrenia Północna-Westfalia, gdzie skupia się aż jedna piąta wszystkich muzycznych świąt. Tuż za nią plasuje się Bawaria. Na wschodnie Niemcy, z wyłączeniem Berlina, przypada około 19 procent festiwali.
Muzyczne finanse
W ostatnich latach koszty organizacji festiwali wzrosły o około 35 procent, a ceny biletów podniesiono o połowę. Na imprezach z muzyką popularną ponad 20 procent dochodu pochodzi z działalności gastronomicznej.
Przyszłość niektórych wydarzeń jest niepewna – aż 10 procent z nich może się nie odbyć w kolejnym roku. Cztery na pięć festiwali polega na wsparciu wolontariuszy. Głównym artystom płaci się ponad 7 tysięcy euro, a niektórzy organizatorzy inwestują nawet 50 tysięcy euro w występy specjalnych gości i gwiazd.
Jak zauważył Holger Hübner, pomyslodawca festiwalu muzyki metalowej Wacken w Szlezwiku-Holsztynie, wyzwaniem są nie tylko rosnące stawki artystów, ale także zmiany klimatyczne i kaprysy pogodowe. Powodzenie wielu wydarzeń zależy od warunków atmosferycznych, choć silna scena klubowa również odgrywa znaczną rolę.
Wedle badań tylko 15 procent imprez można określić jako rentowne, podczas gdy prawie jedna trzecia notuje straty. Jedynie 18 procent festiwali określa się jako imprezy o charakterze komercyjnym, pozostałe realizują przede wszystkim cele kulturalne i społeczne.
(KNA, EPD/ser)
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>